Nude'tude The Balm

Hej:) Witam was bardzo serdecznie:) Dziś mam dla was recenzję palety Nude'tude firmy The Balm.
Wiem,że nie jest to nowa paletka, ale dopiero teraz trafiła w moje ręce i nie ukrywam,że jestem nią na tyle zauroczona, że musiałam dorzucić o niej parę słów od siebie:)
Paletka wygląda bardzo ładnie i porządnie. Widać,że będzie to trwały produkt, choć kartonowy. Trochę gorzej z utrzymaniem jej w czystości, bo cieni (tak jak w przypadku palet MAC czy Inglot) nie można z niej wyciągnąć, ale cały urok jest właśnie w tym przepięknym opakowaniu.
Samych cieni jest 12, gramatura jak dla mnie idealna, cienie nie są za duże więc istnieje prawdopodobieństwo,że zużyjemy je do końca;). Jako że paleta dotarła do mnie dzisiaj, nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić, jak wszystkie cienie zachowują się na oku. Po pierwszych testach mogę powiedzieć,że pigmentacja jest rewelacyjna. Do wyboru mamy 1 cień z delikatnym brokatem, 1 z grubszym brokatem, 6 cieni satynowo-kremowych ( przepiękne!) i 4 cienie matowe. Oglądając zdjęcia i recenzje tej palety obawiałam się,że będzie ona trochę zbyt mdła, jednak myślę,że każdy znajdzie w niej coś dla siebie, bo mamy tu cienie od bardzo delikatnych do mega nasyconych i intensywnych. Do wykonania dzisiejszego makijażu użyłam 5 cieni, ale moim faworytem jest zdecydowanie kolor "sexy". Podobny był kiedyś w jednej z palet Sleek i czuję,że nie będzie schodził z moich oczu przez kilka dni. Podsumowując....znowu się zakochałam i myślę,że będę tę paletę odkrywać jeszcze przez długi czas:). Jak na razie nie widzę żadnych minusów, oprócz....pędzelka, z jednej części prawie całkowicie wychodzi włosie:(.Jest to na pewno wina źle ściśniętej skuwki. Pewnie i tak bym go nie używała, ale troszkę szkoda.
Paleta kosztowała: 112,50zł Pojemność: 11,08g. Do kupienia : http://bestmakeup.pl/pl/c/110-the-balm-paletka-12-cieni-do-powiek-nude-tude.html
Pozdrawiam:)