24 lis 2014

Podkład L'oreal INFALLIBLE

Witam was serdecznie :). W tamtym tygodniu zwabiona (jak zwykle) promocją -40% poszłam do drogerii Natura w poszukiwaniu podkładu. Stanęłam przed szafą L'oreala święcie przekonana, że to właśnie tu go kupię;). Nie czytałam recenzji, nie oglądałam filmików i tak oto w moje ręce wpadł Infallible o numerze 200. Oczywiście jak zwykle całą rękę wymazałam testerami i tu pierwszy szok! Ciemnieje, ale jak! Ciemniał strasznie i do teraz zastanawiam się, czy niedopatrzenie producenta w tej kwestii mogło być,aż tak wielkie? Z tego niedowierzania zapytałam Panią w drogerii o co chodzi, na co ona powiedziała mi najbardziej oczywistą oczywistość, że tu jest inne światło. Stwierdziłam więc,że pewnie w ogóle nie zna produktu i niczego się nie dowiem. Tak czy siak postanowiłam zaryzykować. Kupiłam odcień, który po zmianie koloru (?) wydał mi się najbardziej odpowiedni,a że był w promocji, to jakoś specjalnie długo się nie zastanawiałam;) Jeśli któraś z was interesowała się tym produktem i czytała o nim, to na pewno nie macie dobrego zdania. Ja gdybym poczytała, na pewno bym go nie kupiła. Na niektórych twarzach po kilku godzinach zaczyna się świecić, na innych uwydatnia zmarszczki i jeszcze do tego ta zmiana koloru....ogólnie porażka. Ale trzeba też uwzględnić to,że każda z nas ma inną cerę i ja akurat troszkę wezmę go w obronę. Dodam tylko,że moja cera jest normalna z tendencją do przetłuszczania się na nosie. Bardzo rzadko pojawiają się na niej wypryski, nie mam też zbyt wielu przebarwień. Podkład bardzo odpowiada mi pod względem konsystencji. Nie jest tak lejąca jak u True Match ani tak gęsta jak w Rimmel Wake Me Up. Krycie też jest na prawdę super. Jest za to jeden minus, którego jakoś nie mogę przeżyć. Producent pisze:"Zawiera kompleks z kwasem hialuronowym o właściwościach nawilżających", czyli że - w moim rozumieniu - podkład powinien nawilżać. Niestety nic z tych rzeczy, on jest matujący i to bardzo. Dla osób z suchą skórą kompletnie odpada. Podsumowując. Jeśli chodzi o mnie, o dziwo lubię go. Nie podkreśla mi zmarszczek, wygląda naturalnie i bardzo ładnie stapia się ze skórą. Mimo tego,że jest matujący, co na mojej skórę widać od razu po aplikacji, nie wysusza mnie nadmiernie.Wytrzymuje jakieś 10 godz bez świecenia (pomijając mój nieszczęsny nos).Największym problemem jest chyba dobór koloru i tu producent zaliczył kompletną wtopę. Pod tekstem zdjęcia pokazujące, jak ten kameleon się zmienia ;)
PO APLIKACJI:
PO KILKU MINUTACH:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz