24 lip 2014

MAC blot powder

Od dawna uważałam,że podstawą wykończenia makijażu jest puder sypki. Używam go zarówno dla siebie, jak i swoich klientek. Jednakże nie da się ukryć,że puder prasowany jest o wiele wygodniejszy w stosowaniu. Nie sypie się, jest zwykle w mniejszym opakowaniu i co też istotne do jego nakładania możemy użyć puszka (który zwykle jest w zestawie) i pędzel jest nam zbędny. Jest to doskonała rzecz na wyjazdy i do poprawek makijażu w ciągu dnia. Odkąd mam Blot Powder z MAC-a przyznam,że przestałam używać w ogóle pudru sypkiego - wolę tą wygodniejszą i łatwiejszą w użyciu formę pudru:). Kolor jaki zaproponowała mi Pani w MAC-u to Medium. Bałam się,że wybieli mi twarz, bo dość szybko się opalam i latem używam ciemniejszych odcieni podkładu ale nic takiego się nie stało i myślę,że ten odcień będzie odpowiedni dla większości z was. Produkt świetnie matuje, choć w ciągu dnia - jeśli jestem dość aktywna;) muszę przynajmniej raz poprawić strefę T. Świetnie łączy się z podkładem, na początku daje mocno matowy efekt, ale potem całość się wchłania i skóra ma bardzo zdrowy wygląd. Cieszę się bardzo,że w końcu na niego trafiłam - znów dzięki Adze z Dirty Makeup:)i cóż myślę,że na pewno na jakiś czas opuszczę moje pudry sypkie na rzecz Blot Powder. P.s. Produkt testowany w warunkach ekstremalnych, wykańczałam nim makijaż, który potem miałam na sobie 17 godzin.;) P.s.2. Puder w sklepie MACa kosztuje 100zł wiem,że boli ale warto zainwestować, bo jest wydajny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz