23 maj 2014

W poszukiwaniu burgundu;)

Cześć:) Mój ulubiony kolor cienia do powiek, w którym chyba najlepiej się czuję i myślę, że najlepiej podkreśla też moją tęczówkę to burgund. Mój ulubiony burgundowy cień był w paletce Bad Girl Sleeka, którą kupiłam jakieś 3 lata temu. Cień jednak szybko się skończył, a ja nie miałam zamiaru kupować jeszcze jednej paletki, tylko dla tego jednego cienia. No i miałam problem, bo nigdzie nie mogłam dorwać podobnego:(. W końcu kupiłam paletę Make-up atelier Paris w odcieniach róży i burgundów właśnie, ale nie polubiłam się z nią wcale i poszła w odstawkę. Dopiero jakiś czas temu znalazłam na nią sposób i wróciła do łask;). Potem kupiłam paletę The Balm Nude'tude i to był strzał w dziesiątkę, bo w niej pod nazwą sexy kryje się mój ukochany burgund ( mało tego cienia, mało...boję się, że nie starczy mi na długo i będę musiała kupować całą paletę ech..). No i jeszcze nie mogę nie wspomnieć o burgundzie, który odkryłam wczoraj na stoisku Inglota, przez zupełny przypadek. Pamiętam, że koło tego koloru chodziłam już długo, ale nigdy nie zdecydowałam się, żeby go kupić bo wyglądał mi na brąz, tym czasem Pani na stoisku powiedziała, że to taki bardziej burgund ( w tamtym świetle nie wyglądał!)więc kupiłam.Każdy z tych kolorów oczywiście różni się od siebie i i tak najbardziej lubię cień z The Balm, jest całkowicie matowy i bardzo ciemny. Inglot i MAP mają już satynowe wykończenie, które mi osobiście w tym kolorze nie do końca odpowiada. Ale i tak cieszę się,że znalazłam kilka podobnych cieni do mojego ukochanego burgundu sprzed lat;) A wy miałyście kiedyś jakiś kolor na który polowałyście "latami"?
The Balm "Nude'tude" cień sexy
Inglot cień nr.452
MAP paletka T16

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz