MAC: Pink Pearl i Lady Danger

Cześć:) Dziś chciałam pokazać wam moje dwie nowości z MAC-a, dwie pomadki, które kupiłam w strefie wolnocłowej i udało mi się przyoszczędzić na każdej z nich po jakieś 20zł ;). Z serii Cremesheen kupiłam Pink Pearl, a z Matte Lady Danger. Jedna jest  w odcieniu czerwieni, druga bladego różu. Obie bardzo fajnie nawilżają usta. Pink Pearl wygląda bardzo naturalnie i pasuje do większości dziennych makijaży. Lady Danger, to szminka dla odważnych kobiet na dzień lub na imprezę. Obie równie pięknie prezentują się na ustach. Konsystencja jest bardzo przyjemna i co najważniejsze nie "tępo-matowa". Świetnie się nakładają, choć tej czerwonej oczywiście trzeba poświęcić więcej czasu. Długość utrzymywania na ustach całkiem przyzwoita. MAC, jak to MAC marka która raczej nie zawodzi, więc i z tych pomadek jestem w zupełności zadowolona.